Asset Publisher Asset Publisher

W Katowicach - wielkie sadzenie

Nie tylko buki, dęby i lipy ale także tarninę i głóg sadzili w poniedziałek 15 kwietnia leśnicy i zaproszeni goście, w Leśnym Parku Muchowiec przy ul. Zgrzebnioka przechodzącej w ul. Drozdów. W ciągu kilku dni posadzonych zostanie tam ponad 5 tys. drzew.

Ale dlaczego sadzone będą też drzewa owocowe? Czy to oznacza, że teraz leśnicy będą konkurować z sadownikami?

Powód jest zupełnie inny. Drzewa biocenotyczne, bo takimi są jabłonie, grusze, śliwy, czereśnie poprawiają bazę żerową zwierzyny, są nektarodajne i urozmaicają krajobraz. Poza tym praca leśnika, to również ochrona różnorodności biologicznej, troska o faunę leśną.

Sadzenie drzew owocowych w tym konkretnym miejscu, jest też odpowiedzią na prośby mieszkańców, którzy w terenie przejściowym, w pobliżu swoich domów, woleli mieć niższe drzewa i krzewy, bardziej bezpieczne zwłaszcza w czasach zmieniającego się klimatu.

- W tej chwili Akademia Rolnicza w Krakowie opracowuje studium, które będzie dedykowane lasom miejskim. Zgodnie z nim, lasy w aglomeracjach będą trochę inaczej gospodarowane,  mniej intensywnie, zmieni się ich charakter, bardziej z myślą o mieszkańcach dla których są w głównej mierze bazą wypoczynkowa i rekreacyjną – mówił Arkadiusz Wojciechowicz, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach.

Wśród zaproszonych gości, którzy czynnie wzięli się za sadzenie lasu, byli m.in. wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik, posłanki Barbara Dziuk i Teresa Glenc, posłowie Waldemar Andzel, Grzegorz Długi i Piotr Pyzik a także Dominik Kolorz, przewodniczący zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ Solidarność. „Swój” lipowy szpaler posadził też wiceprezydent Katowic – Waldemar Bojarun.

- Jesteśmy najbardziej zielonym miastem w Polsce. Palmę pierwszeństwa przejęliśmy niedawno od Zielonej Góry, z czego bardzo się cieszymy. Ponad 40 proc. powierzchni Katowic to lasy. Jeśli dodamy do tego użytki ekologiczne, tereny polne i parki, to okazuje się, że w zasadzie ponad połowa miasta to zieleń – mówił.

WFOŚiGW w Opolu reprezentował prezes Henryk Tylak a RDOŚ w Katowicach zastępca dyrektora Edward Suski. Wśród gości nie zabrakło również radnych i mieszkańców miasta.

W tym roku Nadleśnictwo Katowice posadzi łącznie ponad 620 tys. drzew. Najwięcej sosny i dębu szypułkowego. W planach nasadzeniowych są także buk, jodła, świerk i olsza czarna.

Jednak prawdziwymi rekordzistą jest tym roku Nadleśnictwo Rybnik, które wzbogaci się o ponad 3,5 mln drzew. Wśród Nadleśnictw o największej liczbie nasadzeń są jeszcze: Opole, Złoty Potok, Rudy Raciborskie, Kobiór, Chrzanów i Rudziniec.

Łącznie 38 Nadleśnictw RDLP w Katowicach posadzi tej wiosny ponad 36 milionów drzew.

Tekst i zdjęcia: Sławomir Cichy